Odpowiedź na pytanie Martuśki z 13.02.14r. "Czy przypadkiem nie mieszkasz we Wrocławiu?"

Jestem z dolnego śląska ale nie z Wrocławia :)
Mieszkam na wsi ok. 100 km od Wrocławia i 30 km od Legnicy (jeśli kiedykolwiek byłaś lub kojarzysz).
No to chyba tyle :P

Komentarze

  1. Acha. Byłam w Legnicy, więc kojarzę. Ja osobiście jestem z samego Wrocławia i powiem szczerze, że chyba zacznę zbierać blogerki (jeśli chodzi o opowiadania o Michaelu) z Dolnego Śląska....
    Pozdram. Martuś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To świetny pomysł :) Ja bym nawet była za zebraniem wszystkich ale wiem że to nie takie proste. Szczególnie że problem był by jak dojechać jak każda z innego końca Polski.
      Ale to takie moje marzenie żebyśmy się kiedyś wszystkie spotkały :)
      Jacksonka xD

      Usuń
    2. A Górny może się wryć na "zebranie Dolnego"? Wrocław kocham i znam chyba lepiej niż moje rodzinne miasto xD

      Usuń
    3. No jasne! :D Zapraszamy i Górny, nie? ;)

      Usuń
    4. Yeah, to dajcie znać kiedy i gdzie to babcia z Górnego też wpadnie :D

      Usuń
    5. Hahahha :D Jaka babcia?! Dziewczyno! :)
      No trzeba by było się zorganizować. Może na wakacjach?

      Usuń
    6. No babcia, babcia xD
      Jestem za, a nawet przeciw! :D

      Usuń
    7. Hahahah :D To tak jak ja! Też nawet przeciw :P
      A babcią nie jesteś :P Jakbyś była musiałabyś mieć ok. 90 lat tak jak moja babunia :P hehehh

      Usuń
  2. Oj ja też bym chciała się spotkać z innymi blogerkami, ale mieszkam na tak odległym wygwizdowie, że o matko. :c Ale trzeba mieć nadzieję i może kiedyś się uda :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D No ja też tak sądzę. Mogłybyśmy np. na wakacjach jakoś się tak umówić żeby w jednym miejscu się spotkać. Może rodzice by się zgodzili nas zawieźć albo jak ktoś starszy to pociągiem?
      Ja bym strasznie chciała :)
      Jacksonka xD

      Usuń
    2. Hmm... Możliwe, możliwe. :D Tylko jeszcze do wakacji trochę daleko i nie wiem czy rodzice by się zgodzili, bo bym musiała załatwiać sobie nocleg itp. itd. :D Chyba że gdzieś blisko bym miała rodzinę, to może by to inaczej wyglądało. :D

      Usuń
    3. Powiem Wam, że ja myślę o takim spotkaniu od dawna i jeśli będą chętni i nie będzie przeszkód to stanę na głowie, żeby takie spotkanie się odbyło :D

      Usuń
    4. No to chętni są! Prawda dziewczyny? :D

      Usuń
    5. Prawda prawda. :D

      Usuń
  3. No tak... coś by się przydało zorganizować. Nadeszły wakacje, najwyższa pora. Tylko weźmy pod uwagę, że nie każdy może dojechać do jakiegoś miejsca. Trzeba się zgadać. Może masz ochotę coś ze mną zorganizować? Z odpowiedzią zapraszam na mojego bloga.
    Pozdram. Martuś.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz